Witajcie, tym razem, tak jak zapowiadałem chciałem Wam zwrócić uwagę na kamienicę, która co prawda w odróżnieniu do wcześniejszych obiektów istnieje do dziś ale jest bardzo ciekawym przykładem architektury przedwojennej Warszawy.
Kamienica Krasińskich, która powstała na miejscu wcześniejszego budynku także należącego do tego magnackiego rodu, miała pierwotnie pomieścić zbiory biblioteczne i artystyczne Krasińskich. Ostatecznie jednak zbiory umieszczono w budynku Biblioteki Ordynacji Krasińskich przy ul. Okólnik – a budynek przy pl. Małachowskiego stał się ogromną, ekskluzywną kamienicą czynszową.
Projektowanie budynku powierzono architektowi Janowi Heurichowi (stąd trzy funkcjonujące nazwy budynku: od kamienicy Krasińskich, przez Edwarda Raczyńskiego – kolejny właściciel, do Heurichowskiej – właśnie od architekta).
Ostatecznie w latach 1907-1910 wzniesiono kamienicę, którą możemy podziwiać do dziś, z sześcioma wysokimi kondygnacjami, z potężną attyką i dodatkową siódmą kondygnacją z oknami wkomponowanymi w fryz pod gzymsem wieńczącym. Bogato przeszklony parter budynku mieścił lokale sklepowe. Budynek został dostawiony do południowej ściany szczytowej pałacu Kronenberga, o którym pisałem w ostatnim wpisie.
Budynek pełnił swoją funkcję do roku 1944, kiedy to został spalony przez Niemców. Odbudowany w latach 1949-1950 według projektu architekta prof. Bohdana Pniewskiego, z przeznaczeniem na siedzibę Ministerstwa Poczt i Telegrafów (później Ministerstwo Łączności). W ramach odbudowy zlikwidowano witryny parteru zastępując je normalnymi oknami, a także powiększono kubaturę budynku, dodając skrzydło od ulicy Traugutta.
Obecnie budynek zajmowany przez dziesięciolecia na cele ministerialne, został przebudowany przez pewną firmę deweloperską, która następnie kamienicę sprzedała inwestorowi (nie, ten wpis nie jest sponsorowany ). Budynek doprowadzono do standardu nowoczesnego biurowca, dobudowano nowe skrzydło od ul. Traugutta, a na dwóch dolnych kondygnacjach przywrócono przedwojenne wielkie witryny, które możemy dziś podziwiać.
Ciekawostką jest fakt, że architektura kamienicy posłużyła powojennym architektom jako wzór dla MDM – Marszałkowskiej Dzielnicy Mieszkaniowej, czyli zabudowy Placu Konstytucji…
To tyle na dziś, a przy okazji życzę wszystkim miłego długiego weekendu i zapraszam na spacer po Śródmieściu
Pierwsze zdjęcie to kamienica przed wojną, za nią widoczny Pałac Kronenberga, kolejne to odbudowa powojenna, gdzie widać powstające dodatkowe skrzydło od ul. Traugutta. Następne mówi nam trochę o metodach „odrestaurowywania” zabytkowych obiektów, oczywiście wszystko pod nadzorem konserwatora! . Ostatnie dwa to widok z Google Earth i zdjęcie dzisiejsze.